Wspólne zabawy logopedyczne

Dzień dobry?
Zapraszam do aktywnego udziału w fabularyzowanej bajce logopedycznej.

Opowiadamy bajkę, w czasie, której dzieci wykonują określone ruchy warg, języka, ćwiczenia oddechowe.

„Przygody Języczka-Wędrowniczka”
Pewnego dnia Języczek-Wędrowniczek postanowił pojechać na wycieczkę.
– Ale zanim pojadę muszę posprzątać mieszkanie – pomyślał. Jak pomyślał tak zrobił. Na początek wymył sufit mieszkania (staranne oblizywanie czubkiem języka podniebienia), podłogę (dokładne oblizy­wanie dna jamy ustnej), jedną ścianę (oblizywanie językiem wewnętrz­nej strony policzków), drugą ścianę (te same ruchy co poprzednio), póź­niej okna (oblizywanie każdego ząbka po kolei), a na końcu umył drzwi (oblizywanie warg ruchem okrężnym).
– Teraz już mogę pojechać na wycieczkę – pomyślał Języczek.
Wsiadł na swego konia i pojechał do zaczarowanego lasu (uderzanie czubkiem języka o wałek dziąsłowy – naśladowanie odgłosów jazdy kon­nej).
W lesie Języczek zatrzymał konia (wymawianie głosek prrr) i rozejrzał się dookoła. Popatrzył na niebo (wysuwanie języka z jamy ustnej i kiero­wanie go w stronę nosa), na polanę (wysuwanie języka na brodę), w jed­ną stronę (kierowanie języka w stronę kącika ust) i w drugą stronę (dru­gi kącik ust). Gdy już wszystko obejrzał, przeszedł las w jedną stronę (ru­chy języka po podniebieniu – od dziąseł do gardła), w drugą stronę (prze­suwanie języka od gardła do dziąseł) i przedarł się przez gęste krzaki i drzewa (język przeciska się przez zaciśnięte zęby).
Nagle zobaczył dziwnych mieszkańców zaczarowanego lasu, którzy przy­szli się z nim przywitać:
– Parskaczy (wykonujemy motorek wargami),
– Wargaczy (rytmiczne uderzanie palcami w zaciśnięte usta),
– Szuwarki (wkładamy palec między wargi i poruszamy nim rytmicz­nie),
– Indian – dużych (bardzo głośne naśladowanie odgłosu Indian) i ma­lutkich (ciche naśladowanie odgłosu Indian).
Języczek przywitał się ze wszystkimi (wykonujemy całuski wargami) i zaczął się z nimi wesoło bawić w berka i chowanego.
Po pewnym czasie zmęczeni przyjaciele zaczęli nadsłuchiwać, co dzieje się w lesie. Usłyszeli szelest liści (sz, sz, sz), szum wiatru (w, w, w), głos kukułki (ku – ku – ku), rechot żab (kum – kum – kum), stukot dzięcioła (puk – puk – puk) i pluskot rybek w wodzie (plum – plum – plum).
Nagle wszyscy zobaczyli ciemne chmury, które zbierały się nad lasem. Języczek i jego przyjaciele postanowili je rozdmuchać, aby nie dopuścić do nadchodzącej burzy (wykonywanie mocnych wydechów) i udało się: – chmury zostały rozdmuchane. 
Powoli zapadał wieczór i Języczek musiał wracać do swojego domu. Ale najpierw muszę nazbierać malin i jagód – pomyślał (dzieci przy pomocy rurek robią wdech i zbierają papierowe maliny i jagody do koszyka). Gdy nazbierał cały koszyk, pożegnał się z nowymi przyjaciółmi (cmokanie wargami), wsiadł na konia i przyjechał do domu, gdzie od razu zasnął śniąc o nowych przygodach.

Pozdrawiam
Martyna Wiszniewska